PRACE PRZY DACHU CZ. 2
Po ostatnim obszernym wpisie na temat naszego komina powracam do dachu i jego dalszych etapów powstawania. W połowie czerwca przygotowane filary pod ganek zostały osadzone i zakotwione, po czym zaczęło powstawać zadaszenie ganku. Nasz ganek, przyszłe miejsce na posiadówki (mają się tam znaleść ławeczki z oparciami) to ważny element głownie dekoracyjny nawiązujący klimatem do wiejskiego domku. Biorąc pod uwagę, że w projekcie nasz ganek to były 2 belki murowane, to postanowiliśmy, że ufając wiedzy konstrukcyjnej Pana dekarza, nie zawiedziemy się dokonując zmian i nasz ganek to będzie coś w rodzaju perełki :-) myślę, że się nie zawiedliśmy. Zmiana jaka pojawia się również na tym etapie to brak zadaszenia nad tarasem, który został przeniesiony.
Nasz ganek składa się z 6 filarów i belki poprzecznej zwanej fosztem, który powstał w wyniku połączenia 2 kawałków belki sklejonych klejem do drewna marki Soudal, mniej więcej jak w tym przypadku poniżej bez widocznego kleju:
Późniejszy etap to już kilogramy gwoździ jakie poszły na dach, gdyż miały związek z decyzją o pełnym deskowaniu. Mając na uwadze, to iż mieszkamy na pustej przestrzeni, chcieliśmy wzmocnić nasz dach. Pragnę przypomnieć, iż drewniane elementy dachu zostały przez nas odpowiednio wcześniej pomalowane i zabezpieczone środkiem GOLD MURIT, którego zużyliśmy 60 litrów.
Na nasz dach wybraliśmy membranę dachową DELTA VENT S z firmy DORKEN, która dotarła do nas aż z Olsztyna. O jej parametrach technicznych można poczytać na stronie dystrybutora: https://oknadachowe.info.pl/pl/p/Folia-membrana-dachowa-DELTA-VENT-S-75m2/1119
W między czasie, gdy początkiem lipca zakończyło się deskowanie zakupiliśmy 3 kominki wentylacyjne, które postanowiliśmy zamontować od północnej strony domu, aby nie szpecić nimi dachu od strony południowej (strona ganku). Zamówiona została stopa kominiarska, śniegołapy i wkręty do blachy. W połowie lipca zaczął się montaż blachodachówki.